środa, 17 lipca 2013

Misz - masz czyli trochę tego trochę tamtego


 W końcu odebrałam obramowaną Samanthę , która teraz prezentuje się wyjątkowo okazale . Szczególnie na ścianie , w salonie . Zajęła miejsce  " blue gladiolusa " , mieczyka po naszemu :) , którego jeszcze nie było kiedy pokazać, a że akurat teraz mieczyki zaczynają kwitnąć , więc będę miała niebawem okazję , żeby nawiązać do tematu . Jednak nie jest to docelowe miejsce Samantki , jak w końcu wyszyję inne kwiaty , to wtedy pomyślę , co na tej ścianie będzie najbardziej pasowało , póki co jest to tak odległy temat , niestety , że nie ma co się zastanawiać teraz nad tym  :) :) .

A oto i Samantha  - Lanarte , 60 x 30 cm , skończona 25.01.13r.


Prawda , że prezentuje się super , w sumie cały obraz ,  z ramką , jest dosyć spory , około 80 x 50 cm



A to stan faktyczny spaniela na dziś , w sumie to pracy zostało już naprawdę nie wiele , ale niestety  to co najgorsze i czego nie lubię robić , czyli krzyżyki niedobitki plus jeden kolor muliny , której mi jakoś od razu zabrakło , widocznie pożyczyłam sobie dawno temu do czegoś , na szczęście to jest bardzo stary zestaw  Lanarte , z numerami mulin . Więc jeśli nie mam tego koloru w swoich zasobach , a nie szukałam jeszcze , to po prostu dokupię .


Spanielka posyłam na Twórczy Weekend 87




Dostałam kolejną przesyłkę od siostry , z której jestem  bardzo zadowolona , na pewno mi się wszystko przyda , dziękuję Ninka :)


Szablony z motywami motylków i ważek





Taśmy samoprzylepne , są naprawdę piękne





Cyferki i literki , cudne kwiatki i jakieś dodatki na kartki ślubne , listki





Dziurkacz  wózeczek , punchery aniołki i narożny oraz kombinerki księżyc









Fajnie dostawać takie super prezenty , ale jeszcze  fajniej dawać tym , kogo naprawdę lubimy .

Na koniec prezent ode mnie dla Was , za to , że odwiedzacie moje strony i za tak liczne komentarze , za które bardzo dziękuję  :)






Każdy komentarz czytam z uwagą , miło mi , że masz ochotę podzielić się ze mną swoim zdaniem :) .

5 komentarzy:

  1. Aniu, wspaniała kobieta :) uwielbiam tak duże hafty, ale sama cierpliwości nie mam. Wole wiec drobiazgi. Co do niespodzianek - każda cieszy :) a Twoje są super P:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna ta Twoja Samanta :) A prezent.... Chyba ktoś Cię bardzo kocha??? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Samanthę sama chętnie powiesiłabym na ścianie :)
    Żałuję, że nie mam siostry, która robiłaby mi takie fajne prezenty.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. super przydasie, najbardziej zazdroszczę tych ozdobnych taśm - lubię takie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, podziwiam obraz, ile to pracy, ile cierpliwości, niesamowite:) a spanielek jest uroczy:) super prezenty

    OdpowiedzUsuń