Nie wiem, czy podołam temu nowemu dla mnie wyzwaniu jakim jest prowadzenia bloga, gdyż o ile artystycznie w duszy mi raczej gra, bo to czuję, to technicznie ani trochę.
Może dzięki pomocy kilku wspierających mnie osób to się i uda , a potem to już na pewno będzie tylko lepiej .... Czego sobie bardzo życzę :) .
Tak naprawdę ten mój artystyczny świat dojrzał w czasie, kiedy w moim życiu wiele rzeczy się zmieniło i zatrzasnęła się furtka za czymś niestety utraconym ,ale może dzięki temu mogę spojrzeć na wszystko z innej strony, tej wrażliwszej:) .
I tak od 2005 roku moją największą pasją stał się haft krzyżykowy i już myślałam,że nic innego w życiu mnie nie zaintryguje. Ale, bodajże w lutym tego roku, po raz pierwszy zobaczyłam pracę, chyba kartkę świąteczną Olgi Heldwein i pamietam ,że byłam nią tak zachwycona , że pomyślałam wtedy sobie, że chyba jednak starczy mi na tyle odwagi ,żebym i ja spróbowała swoich sił w tym nowym dla mnie wyzwaniu.
Dlatego moim pierwszym krokiem była decyzja wyjazdu na Warsztaty Bejtramowe właśnie z Piekielną Owcą
I tak od 2005 roku moją największą pasją stał się haft krzyżykowy i już myślałam,że nic innego w życiu mnie nie zaintryguje. Ale, bodajże w lutym tego roku, po raz pierwszy zobaczyłam pracę, chyba kartkę świąteczną Olgi Heldwein i pamietam ,że byłam nią tak zachwycona , że pomyślałam wtedy sobie, że chyba jednak starczy mi na tyle odwagi ,żebym i ja spróbowała swoich sił w tym nowym dla mnie wyzwaniu.
Dlatego moim pierwszym krokiem była decyzja wyjazdu na Warsztaty Bejtramowe właśnie z Piekielną Owcą
od których się to wszystko zaczęło .....
.... i wcale nie żałuję :)
Dla Piekielnej Owcy owca, czy równie piekielna ??? :) :) ,akurat dla niej nie trudno było wymyśleć prezent :)
Dla Piekielnej Owcy owca, czy równie piekielna ??? :) :) ,akurat dla niej nie trudno było wymyśleć prezent :)
A że za niedługo miały być urodziny męża , na gorąco,ale już zupełnie sama , zrobiłam Mu bejtram z serduchem,wyznaniami :) :) :) i naszym starym,ale ulubionym zdjęciem . Czy prezent mu się spodobał .... no nie wiem ...chyba raczej tak :) :)
Każdy komentarz czytam z uwagą , miło mi , że masz ochotę podzielić się ze mną swoim zdaniem :) .
Aniu cudnosci tu pokazujesz. A I z prowadzeniem bloga dajesz sobie świetnie radę. Trzymam kciuki za cierpliwość w blogowaniu...
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuń